Jestem pod ogromnym wrażeniem CST i potwierdzam powszechną opinię, że nie potrzebuje ona żadnej reklamy

Parafrazując słowa Juliusza Cezara ”Veni, vidi, vici” mogę powiedzieć, iż do CST przybyłam, zobaczyłam i …. zwyciężyła szkoła! Jestem pod ogromnym wrażeniem CST i potwierdzam powszechną opinię, że nie potrzebuje ona żadnej reklamy. To my – przyszli i obecni tłumacze potrzebujemy CST, żeby zrozumieć jak wiele jeszcze możemy zrobić, zapamiętać, wysłuchać, przeczytać, nauczyć się, ogarnąć:) Podsumowując: nie polecam, nie zachęcam, tylko uczulam, że naprawdę warto poświęcić w CST te większość weekendów w roku, żeby poczuć przyjemność z nauki.
Facebook