W CST nie opowiada się o tym, jak to robić, tylko to się robi

Nazywam się Tamila Oryshechko-Bartocha, pochodzę z Ukrainy i zdecydowałam się na zajęcia w CST, gdyż chciałam podnieść swoje praktyczne kwalifikacje z zakresu tłumaczeń specjalistycznych. Pracując jako wykładowca języka angielskiego na uniwersytecie stwierdziłam, że akademicka nauka języka często mija się z praktycznymi potrzebami językowymi studenta. Takie praktyczne podejście do nauki języka jest kultywowane w CST. Otrzymujemy tutaj też wiele narzędzi oraz materiałów, które są przydatne w przygotowaniu się do egzaminu na tłumacza przysięgłego. W CST nie opowiada się o tym, jak to robić, tylko to się robi. Wykładowcy CST to pasjonaci, którzy „nie odpuszczają”, którzy uczą się wraz ze słuchaczami. Być słuchaczem CST to nie tylko nauka języka. To duża przygoda z językiem i jego zastosowaniem w dziedzinach wcześniej nieznanych.

Dałam radę. Jestem matką dwójki małych dzieci a na zajęcia do CST dojeżdżałam 400 km. Wyszłam ze swojej strefy komfortu i nie żałuję.

Dodaj komentarz

Facebook